Peeling z muszlami GdanSkin Ziaja.

Zdecydowałam się na zakup peelingu GdanSkin od Ziaja po przeczytaniu sporej ilości pozytywnych opinii i muszę szczerze przyznać - bardzo żałuje że tak późno to zrobiłam.Peeling znajduje się w solidnym zakręcanym , plastikowym słoiczku.Dużym plusem tego opakowania jest to,że jest przeźroczyste ,dzięki czemu wiemy ile jeszcze zostało.Peeling jest w postaci gęstej olejowej pasty i zawiera naturalne, kruszone muszle św. Jakuba.
Skład oparty jest na nawadniającej mocy kocanki nadmorskiej i szanty zwyczajnej oraz biofermentu z cynku, krzemu, magnezu, miedzi i żelaza.
Taka formuła u mnie jest dziesiątkę ponieważ moja skóra na (szczególnie na ramionach) wymaga bardzo mocnego nawilżenia.Kosmetyk ten bardzo dobrze złuszcza martwy naskórek a co za tym idzie skóra jest gładka,nawilżona (zostawia delikatną tłustą powłokę na skórze) i dobrze oczyszczona.Zapach inspirowany jest naturą morza i skalistą roślinnością, dla mnie ten zapach kojarzy się z  zabiegiem w ekskluzywnym spa.Peeling nadaje się do każdego rodzaju skóry - najbardziej jest polecany do suchej.Fajne jest to że można stosować go codziennie.Nic mnie nie uczuliło,ani nie podrażniło a przyznam szczerze ,troszkę się tego obawiałam.Ten produkt na pewno zagości u mnie na stałe.Cena za 300 ml to coś ok. 18 zł ,wydaje mi się że to nie jest wygórowana cena ,bo opakowanie jest na prawdę spore i starcza na długo. 
Jestem bardzo ciekawa innych produktów z serii GdanSkin - jeśli macie ochotę zostawiam Wam link do strony,zobaczcie co jeszcze ma w swojej ofercie Ziaja GdanSkin




Komentarze

#obserwujący